Sh.: Już Ci odpowiedziałam pod komentarzem!
Margarita Black-Red: Ktoś lubi Kamen Ridera ;__; Ktoś lubi Ankh'a! I jeśli ten ktoś prosi o opowiadania z Ankh'iem, chętnie napiszę.
Rena X.: Hej, miło Cię znowu widzieć~ I cieszę się, że podobała Ci się pierwsza część o Shinyi-psychologu. Miałam dużo zabawy przy pisaniu.
KatMarAna: Napisałam jedno opowiadanie o Adams i skasowałam.. Nawet beta stwierdziła, że złe, a ja popieram. Teraz tworzę od nowa, więc jeszcze trochę poczekasz.
Pairing: Taka x Masato
Gatunek: angst
Typ: miniaturka
Beta: Angel Rebels
Ostrzeżenia: dziwne i krótkie, jak większość tekstów, które powstały przy
piosenkach Dirów
Widzę cię. Jesteś tak blisko, a
jednak nie jestem w stanie choćby cię dotknąć. Czy to oznacza, że się poddałem?
Być może, nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wiem tylko, że cholernie boli,
gdy udajesz, że chcesz być sam. Niepotrzebnie cierpisz, przecież masz wokół
siebie tylu ludzi, którzy wysłuchają cię, gdy będziesz tego potrzebować.
A jednak nie. Nie zrobisz tego,
nie czujesz się z nikim związany, nawet ze mną. Czemu nie dasz sobie pomóc?
Czemu mnie odtrącasz, choć mówisz, że kochasz? Teraz wiem, że to tylko puste
słowa, a tak naprawdę nic nie czujesz. Jesteś pusty, wyprany z emocji. Nie
znasz miłości, a jedynie żal i smutek.
Co ja wygaduję, przecież tak nie
było! Nie mam prawa cię osądzać, nigdy nie miałem.
Za dużo złych rzeczy spotkało cię
w życiu, dlatego przepraszam. Wszystko jest moją winą. Przepraszam, że nie było
mnie, kiedy potrzebowałeś mnie najbardziej. To przez to stałeś się taki. To
przez to jesteś sam, bo chociaż jesteś obok mnie, twoje serce nie jest moje i
nigdy nie będzie. Miałem swoją chwilę, ale ją straciłem. Dlatego przepraszam,
nie chciałem. To on sprawił, że zapomniałem o tobie, Masato. Może brzmię
żałośnie i będzie ci się wydawało, że staram się zrzucić winę na kogoś innego,
ale taka jest prawda. Nie przeczę, zawiniłem i będę cię za to przepraszać do
końca moich dni. Co innego mogę zrobić?
Jestem tylko gwoździem do trumny.
Zanim cię zdradziłem, już powoli zamieniałeś się w pustą lalkę. Piękną, pustą
lalkę. A teraz płacę za to, co zrobiłem. Gdybyś tylko mnie nie spotkał… Wybacz,
że los postawił taką osobę jak ja na twojej drodze. Nie będę już mówić, że cię
kocham. Nie będę starał się wynagrodzić błędów. Będę cię tylko przepraszał i
liczył na to, że znajdziesz kogoś, kto wyciągnie cię z tej ciemności, w którą
cię popchnąłem wraz z innymi.
Bo nie potrafię żyć ze
świadomością tego, co ci zrobiłem.
Przepraszam. Przepraszam.
Przepraszam. Nadal cię kocham, ale wciąż jestem tak samo słaby, jak wtedy.
Dlatego proszę, przestań. Przestań i żyj pełnią życia, jak jeszcze nigdy tego
nie robiłeś. Świat nie kończy się na paru skurwysynach, są też dobrzy ludzie. I
przestań okłamywać mnie i samego siebie, że wybaczyłeś zdradę.
Pokochaj kogoś tak, jak ja nie
potrafiłem.
Nah, smutne D:
OdpowiedzUsuńYup, sprawdź maila i daj znać, czy doszło x3
Sh.
Wszystko jest. Jeszcze raz dziękuję!
UsuńSpoko nie śpieszy mi się;)
OdpowiedzUsuń