Przyznaję, że ten bonus nie ma zbyt wiele wspólnego z opowiadaniem, ale jest warty publikacji. Otóż jest to fragment rozmowy mojej i Kity tuż po zakończeniu pisania. Dla wyjaśnienia: w Angeldust pojawia się tylko wzmianka o Edwardzie ze Zmierzchu (to nie spoiler, tylko nic nie wnoszący fakt xD), co zaowocowało dziwnymi...wizjami:
Kita: (...) A co do tego Edwarda... to było dziwne xD Odpłynęłam nieco w spaczoną krainę mojej wyobraźni i pozwoliłam sobie napisać to, co przyszło mi na myśl - a na myśl przyszły mi dwie wersje; wersja nr 1: Edward próbuje wskoczyć do mieszkania przez okno, ale to już nie czasy szklanych okien, a plastikowych, dlatego nie udaje mu się to i zjeżdża po szybie, a następnie spada teatralnie rozpłaszczając swoją nieprzystojną twarz na szybie (strasznie nie lubię "Zmierzchu"... Brr...) wizja nr 2: Edwardowi udaje wskoczyć się do mieszkania przez okno, czego skutkiem jest to, że wszędzie są odłamki szkła. I w tym momencie do akcji wkracza Zero ze zmiotką i szufelką, i mrucząc pod nosem "bandyta jeden, niedorozwój się znalazł..." zgina się z trudem i sprząta, a następnie wyrzuca odłamki szkła i pustą już szufelką za karę przywalił Edwardowi w jakże nieprzystojną twarz (przy Zero Edward się chowa <3) mamrocząc pod nosem "ja ci dam, starszych do roboty zaganiać i wybijać po nocy cudze okna" i grozi mu zmiotką na wypadek gdyby cios szufelką to byłoby za mało xD
Aoi: Moje wizje też są dziwne... Chciałam nawet napisać opowiadanie na podstawie jednej z nich, ale okazało się, że niestety podobne jest... I z tym samym zespołem. Toshiya zestawem małego alchemika zmienia Kyo w kobietę - tak było w tym opowiadaniu (oczywiście nieskończonym, a było dobre). A w mojej wizji Kyo dorwał księgę z zaklęciami i zmienił Shinyę w kobietę xD (...)
- Na wszystkie nieczystości tego świata (w tym brudne skarpetki Daisuke)..
- Ej! Nie moja wina, że mam nadpotliwość stóp ><
- ..na całą kolekcję pornosów Kaoru i na okropną wodę kolońską Toshiyi, zmieniam cię Terachi moją czarodziejską mocą w kobietę!
- Ta Kyo, bo akurat to podziała...
Z kuchni dobiegł okrzyk Shinyi.
- Boże święty! Zostałem kastratem!
- Wiemy to od dawna Shin-chan...
- A to, że wyrosły mi cycki też?
- Na wszystkie nieczystości tego świata (w tym brudne skarpetki Daisuke)..
- Ej! Nie moja wina, że mam nadpotliwość stóp ><
- ..na całą kolekcję pornosów Kaoru i na okropną wodę kolońską Toshiyi, zmieniam cię Terachi moją czarodziejską mocą w kobietę!
- Ta Kyo, bo akurat to podziała...
Z kuchni dobiegł okrzyk Shinyi.
- Boże święty! Zostałem kastratem!
- Wiemy to od dawna Shin-chan...
- A to, że wyrosły mi cycki też?
Cóż.. mi wizja błyszczących wampirów też nie przypadła do gustu i nie potrafię zrozumieć, co niektórym się w Edwardzie podoba (oczywiście szanuję gusta innych ludzi), dlatego bardzo podobała mi się wizja Kity nr 2. A Wam? Wgl, czy są tu jacyś fani Zmierzchu? xD
Ja to lubię tylko dlatego, że to o wampirach! Ale pozamieniałabym wszystkich aktorów na takich wybranych przez siebie i o wiele lepsze by to było :D
OdpowiedzUsuńCo do wizji, nr. 2 jet najlepszy! Macie ciekawe wizje! Ja też takie chce mieć, niestety moja wyobraźnia ostatnio szwankuje, nie wiem czemu :(
A chciałabym zobaczyć Shinyę jako kobietę !!! To mogłoby być bardzo ciekawe przeżycie! ^^
EJ... NO SORY MAM NA PÓŁCE CAŁĄ SERIE *^* książka jest moim zdaniem spoko a film... DUPA XD czasem lubie poczytać takie romansidła... ale wiedz, że wkurzają mnie osoby, które opierając się tylko na filmie mówią jaka jest to beznadziejna seria (a jeszcze bardziej jeśli wypowiadają się tek o autorce bo Intruz jest zawalisty *^* a trzeba zauważyć, że moim zdaniem nie tak prosto jest opisać w sumie... rozdwojenie jaźni O.O)
OdpowiedzUsuńAle wizje Kity bardzo mi się podobają XD a w szczególności ta pierwsza bo nie wyobrażam sobie zmiatającego szufelką zachowującego się zdziadziale synusia (czyt. Zero)
Shin-chan jako kobieta... w sumie... on nawet teraz tak wygląda... tylko cycków mu brakuje XD *przypomina sobie Shina w bereciku* aż mam ochotę na yaoi z nim i Daiem C: